To już chyba pozostanie moją małą tradycją, że co roku urodziny spędzam w innym zakątku na świecie. Była już Grecja, Hiszpania, Cypr, Laos, Australia, a w tym roku mam szczęście świętować urodziny na Bali. Chociaż nie wiem czy słowo “świętować” nie jest małym nadużyciem, bo żadnej hucznej imprezy nie było ;)
Mój partner żartuje, że chyba rzeczywiście się starzeje, bo zamiast wylegiwać się w łóżku do dwunastej, postanowiłam wstać o świcie i podziwiać skąpane słońcem pola ryżowe.
Sukienka Marie Zélie
Ten przepiękny poranek dopełniliśmy pysznym śniadaniem w naszej ulubionej kawiarni w Ubud - Bali Buda.
Chociaż zwykle nie lubię oglądać siebie po drugiej stronie kamery, tym razem odtworzyłam ten film co najmniej 10 razy ;) To wyjątkowe momenty z rodzinnego Terespola, Krakowa, Zakopanego, Skåne w Szwecji, Malediwów i Tajlandii zamknięte w dwóch minutach. Zdecydowanie najpiękniejszy prezent urodzinowy, jaki dostałam. Dziękuję <3
P.S. W tamtym roku udostępniłam na moje urodziny post z 27 faktami o mnie. Wydają się być dalej aktualne (poza punktem nr 1), więc jeśli macie ochotę mnie bliżej poznać to zajrzyjcie ;)
Brak komentarzy