INSTAGRAM

INSTAGRAM
INSTAGRAM

TRAVELS

TRAVELS
TRAVELS

E-BOOK

E-BOOK
FASHION

TENERYFA - COSTA ADEJE, EL MEDANO & LOS GIGANTES

Teneryfa El Medano

W poprzednich wpisach podzieliłam się z Wami wrażeniami z Teneryfy i praktycznymi wskazówkami odnośnie planowania wyjazdu. Dziś zabieram Was do słonecznego Costa Adeje, Los Gigantes i wietrznego El Medano! :)

Zacznę od Costa Adeje, które obecnie stanowi najbardziej popularny kompleks turystyczny na Teneryfie. Wyobrażacie sobie, że jeszcze 20 lat temu znajdowały się tu głównie plantacje bananów i dzikie plaże?! W ostatnich latach miejsce to zostało przekształcone w skupisko hoteli, restauracji, sklepów i centrów rozrywki. 

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Z pewnością nie jest to najpiękniejsze miejsce na wyspie, ale warto się tam wybrać nawet na jeden dzień. Nasz pobyt na Teneryfie rozpoczęliśmy właśnie od Costa Adeje - długich spacerów wzdłuż promenady, plażowaniu i podziwianiu zachodu słońca. Było to idealne miejsce na odpoczynek i wprowadzenie do wyspiarskiego klimatu. Jeśli nastawiacie się na mało aktywny wypoczynek, zakupy czy wieczorne imprezowanie to Costa Adeje będzie idealnym rozwiązaniem. :)

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa Costa Adeje zachód słońca

Kolejne miejsce, które udało się nam zobaczyć to El Medano – niewielka miejscowość na południu wyspy. Jest zdecydowanie bardziej kameralna i mniej skażona cywilizacją niż Costa Adeje. Z uwagi na doskonałe warunki wietrzne słynie jako mekka windsurferów i kitesurferów. W El Medano spędziliśmy tylko kilka godzin, ale w zupełności wystarczyło na spacer wzdłuż plaży i powłóczenie się po okolicy. :)

Teneryfa Costa Adeje

Teneryfa El Medano

Teneryfa El Medano

Teneryfa El Medano

Teneryfa El Medano

Teneryfa El Medano

No i na koniec moje ulubione miejsce z dzisiejszego wpisu - Los Gigantes. To zdecydowanie najpiękniejsze klify jakie kiedykolwiek widziałam! Są jednymi z największych w Europie zarówno pod względem wysokości jak i długości. Co ciekawe, powstały dzięki erupcji wulkanicznej - lawa, która wpływała do morza osłoniła klify przed osuwaniem się do oceanu. Dzięki temu możemy oglądać je w takiej formie do dnia dzisiejszego :)

Teneryfa Los Gigantes

Teneryfa Los Gigantes

Teneryfa Los Gigantes

Teneryfa Los Gigantes

Teneryfa Los Gigantes

To chyba tyle na dziś, w kolejnym wpisie kameralna La Laguna, deszczowe Garachico i nasz ekstremalny wjazd na Masce! Do następnego! :)

2 komentarze

  1. A już myślałam, że nie pojechałaś do Maski :) Dzięki za ożywienie wspomnień. Z tej części wpisu najlepiej pamiętam Los Gigantes Klif robi poorunące wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie :) Los Gigantes rzeczywiście imponujące! Kiedyś tam wrócę :)

      Usuń