Czego nie znajdziecie w Bangkoku? Spokojnych
poranków, stabilnej pogody i nudy. Nie ma też przewidywalności, ciszy i
spokoju. Bangkok to kraina tętniąca życiem o każdej porze dnia i nocy. Tutaj
buddyjskie świątynie przeplatają się z neonami nocnych klubów, a ekskluzywne
hotele i drapacze chmur sąsiadują ze slumsami i ulicznym jedzeniem.
Mówi się, że Bangkok to miasto, na które można
zareagować na dwa sposoby - pokochać lub znienawidzić. Sama do końca nie wiem,
do której grupy się zaliczam. Naszą relacje Facebook określiłby pewnie jako „to
skomplikowane”. Moja miłość do Bangkoku zwykle trwa kilka dni, a później
pojawia się zmęczenie i chęć ucieczki do spokojniejszych miejsc. Niemniej
jednak uważam, że to miejsce powinien zobaczyć absolutnie każdy. Chociażby po
to, żeby poznać swoją opinię i skorzystać z atrakcji, które oferuje miasto.
W Bangkoku byłam dopiero dwa razy, spędzając
łącznie około dwóch tygodni. Zdecydowanie za krótko, żeby powiedzieć, że
poznałam to miasto jak własną kieszeń, ale wystarczająco długo, żeby podzielić
się z Wami najważniejszymi punktami, które warto tu zobaczyć.
1.
Wat Pho i Leżący Budda
Wat Pho (Świątynia Leżącego Buddy) to
najstarsza świątynia w Bangkoku, pochodząca z XVI w. Słynie z potężnego posągu
Odpoczywającego Buddy. Figura o 46 m długości i 15 m wysokości ukazuje Buddę w
momencie osiągania nirwany – stanu, do którego dążą buddyści, ćwicząc kolejne
etapy medytacji. Figura pokryta jest złotem, a 3-metrowe stopy Buddy
udekorowane są masą perłową. Oprócz tego, w świątyni Leżącego Buddy znajduje
się uznana szkoła tajskiego masażu.
2.
Pałac Królewski i Wat Phra Kaew
Najważniejsza atrakcja Bangkoku i miejsce,
które trzeba i przede wszystkim warto zobaczyć. Składa się z dwóch części:
świeckiej, gdzie znajdują się pomieszczenia mieszkalne i sale recepcyjne oraz
religijna – czyli świątynie Wat Phra Kaeo ze Świątynią Szmaragdowego Buddy.
Kompleks jest naprawdę spory i warto przeznaczyć na jego zwiedzanie
przynajmniej kilka godzin.
Wykupując bilet wstępu za 500 THB można
zobaczyć również inne atrakcje w Bangkoku m.in. pałac Vimanmek i Salę Tronową
Abhisek Dusit.
Bangkok 2014 |
To też zdjęcie sprzed 3 lat ;) |
3.
Świątynia Wat Arun
Jedna z moich ulubionych budowli w Bangkoku.
Zdobiona niezliczoną ilością detali wyróżnia się na tle Bangkoku swoim
imponującym kształtem i ornamentyką. Nazwa Wat Arun wywodzi się od imienia
hinduskiego bóstwa świtu - Aruna, a słowo "wat" oznacza kompleks
świątynno-klasztorny. Świątynia zbudowana w XVII wieku i położona jest na
zachodnim brzegu rzeki Menam (Chao Phraya).
Tworzy ją pięć wież (prangów), z których
najwyższa ma wysokość 104 metrów. Centralny prang na ogromnej podstawie,
otoczony jest tarasami, na które prowadzą kamienne, bardzo strome schody. Ze
świątyni rozpościera się wspaniały widok na okoliczne zabytki Bangkoku. Ja Wat
Arun zwiedzałam około południa, ale ponoć najpiękniej wygląda o blasku
wschodzącego lub zachodzącego słońca.
4.
Rejs po rzece Menam
Bangkok widziany z wody to moim zdaniem
obowiązkowy punkt każdego turysty. Nawet kilkuminutowy rejs pokaże Wam
prawdziwe życie mieszkańców i panującą tu biedę, kontrastującą na tle
nowoczesnych hoteli i wieżowców.
Łodzie Chao Phraya Tourist Boat kursują regularnie
co kilkanaście minut z przystani Tha Chang lub z przed hotelu Oriental.
Koszt: 10-30 THB w zależności od łodzi i trasy
5.
Khao San Road
Barwna i szalona ulica imprezowa, która budzi
się do życia dopiero późnym wieczorem. Jedna z najbardziej turystycznych i
multikulturowych dzielnic, jakie widziałam w Bangkoku. Zdecydowanie nie polecam
noclegów bezpośrednio przy Khao San, chyba że lubicie całonocne imprezy i nie
macie zamiaru iść spać. W tej dzielnicy można znaleźć też sporo agencji turystycznych
oferujących wycieczki poza Bangkok.
6.
Złota Góra, Wat Saket
Wat Saket, popularnie znana, jako Golden
Mount, czyli Złota Góra. Jest to niskie wzgórze w Bangkoku zwieńczone pięknym,
złotym chedi o wysokości 58 metrów, gdzie przechowywane są relikwie Buddy. Samo
wzgórze to sztucznie uformowany 79-metrowy kopiec, do którego prowadzi 318
schodów. Ze szczytu Złotej Góry rozpościera się barwna panorama na miasto.
7.
Dzielnica Silom
Silom to nowoczesna dzielnica Bangkoku, która
w wielu przewodnikach porównywana jest do Wall Street. To tutaj toczy się
biznesowe życie Bangkoku, znajdziecie tu mnóstwo hoteli, restauracji, galerii
handlowych i wieżowców. Najwyższy to Mahanakhon Tower – z wyciętymi ze środka
klockami oraz State Tower z charakterystyczną kopułą na dachu. W State Tower mieści się popularny
bar na dachu - SkyBar i Sicorrod z tarasem widokowym na miasto, znany głównie z
filmu „Kac Vegas w Bangkoku”.
8.
Lumpini Park
Najpopularniejszy i zarazem największy park
miejski w Bangkoku, jego powierzchnia wynosi ponad 55 hektarów. Lumpini park
jest bardzo chętnie odwiedzany zarówno przez turystów, jak i mieszkańców
Bangkoku. To idealne miejsce na odpoczynek, spacer, ćwiczenia lub publiczne
zajęcia tai chi. Znajduje się tu również jezioro, po którym można pływać
kajakami, łódkami i rowerami wodnymi.
9.
Chinatown
Dzielnica obejmująca obszar pomiędzy Yaowarat
Road i Charoen Krung Road. Znajduje się tu mnóstwo uliczek wypełnionych
straganami i sklepikami z odzieżą, tkaninami, pamiątkami, sprzętem
elektronicznym, przyprawami itp. Osobiście najbardziej lubię odwiedzać
Chinatown nocą, kiedy chiński bazar zamienia się w ogromny street food z
niezliczoną ilością przysmaków. Do tego niezwykły klimat tworzą wielkie
chińskie znaki i wszechobecne światła neonów – to trzeba zobaczyć!
10.
Dom Jima Thompsona
Jim Thomson to były amerykański szpieg,
architekt i człowiek interesu, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w
górach w Malezji. To jemu zawdzięczamy
ożywienie handlu jedwabiem, które przeżyło poważny kryzys w XIX wieku,
spowodowany napływem tańszych produktów z Chin. Jim Thompson tak umiłował sobie
Tajlandię, że zbudował tu dom wpasowujący się w krajobraz dawnej tajlandzkiej
wsi, a jako pasjonat sztuki zgromadził wiele ciekawych obrazów, rzeźb i
antyków, które możemy oglądać do dnia dzisiejszego.
Zwiedzanie domu Thompsona odbywa się z
przewodnikiem i trwa ok. 45 min. W większości pomieszczeń niestety nie można
wykonywać zdjęć. Osobiście byłam trochę zawiedziona tą atrakcją, więc jeśli
zamierzacie spędzić w Bangkoku tylko 2-3 dni to radziłabym odpuścić ten punkt.
11.
Skytrain (BTS)
Skytrain to nic innego jak jeden ze środków
transportu w Bangkoku. Podróżując BTS możecie podziwiać architekturę Bangkoku,
a dodatkowo unikniecie zatłoczonych autobusów, korków i szybko dotrzecie do
najciekawszych punktów w mieście.
Bilety na Skytrain sprzedawane są w
automatach, które znajdują się na każdej stacji. Aby kupić bilet, musicie mieć
drobne pieniądze. Na każdej stacji jest też specjalne okienko, gdzie można
rozmienić banknoty. Cena biletu na krótkiej trasie wynosi około 15 baht, a przy
dłuższych trasach do 40 baht.
12.
Ancient City (Mueang Boran)
Ancient City to mniej znana atrakcja Bangkoku.
Sama nie miałabym o niej pojęcia, gdyby nie mój znajomy z Bangkoku. Kompleks
znajduje się w odległości ok. 20 km od Bangkoku na terenie prowincji Samut
Prakan. Gdybym miała opisać go jednym zdaniem to powiedziałabym, że to
miniatura Tajlandii w jednym miejscu. Znajdziecie tu repliki najsłynniejszych
tajskich budowli: świątyń, pałaców i
rzeźb, a nawet całych wiosek z różnych rejonów Tajlandii. Zwiedzanie perełek
tajskiej kultury zgromadzonych w jednym miejscu, było naprawdę niepowtarzalnym
doświadczeniem i bardzo ciekawą lekcją o historii, sztuce i kulturze Tajlandii.
Turyści po Ancient City mogą poruszać się
meleksem wspólnie z przewodnikiem (mój niestety mówił tylko po tajsku i z tego
co pamiętam wycieczka trwała ok. 3h). Można też wypożyczyć rower, odradzam
zwiedzanie na piechotę, bo kompleks jest naprawdę ogromny.
Ceny biletów dla dorosłych to 500 THB, a dla
dzieci – 250 THB. W godzinach popołudniowych, (chyba od 16) obowiązuje zniżka
50% na bilety. Nie wiem tylko czy była to stała czy sezonowa oferta - warto
dopytać się o szczegóły przed wejściem.
13.
Pak Klong Talad - targ kwiatowy
Kwiaty pełnią bardzo ważną rolę w kulturze
Tajlandii, domyślałam się więc, że tutejsze Flower Market’s muszą być
wyjątkowymi miejscami i tym razem intuicja mnie nie zawiodła. Pak Klong Talad
to niezwykła mieszanka kwiatów, kolorów, zapachów i kształtów. Można tu też
kupić najróżniejsze kwiaty: róże, tulipany, kwiaty lotosu, orchidee i pachnące
girlandy z jaśminu. Ceny są bardzo przestępne, bukiet róż zaczyna się już od 5
PLN.
14.
Pałac Vimanmek i dzielnica królewska Dusit
O tych punktach niestety za wiele Wam nie
powiem, bo ostatecznie zabrakło mi czasu, żeby tam pojechać. Wiele przewodników
wspomina jednak, że warto się tam wybrać. Pałac Vimanmek to pierwsza rezydencja
królewska. Obecnie znajduje się tam muzeum, w którym można obejrzeć zdjęcia
ilustrujące życie codzienne i pracę byłego króla Tajlandii, Rama V, jak również
zbiory sztuki i rzemiosła.
15.
Chatuchak Market
Najpopularniejszy weekendowy targ w Bangkoku,
chętnie odwiedzany przez miejscowych oraz turystów. Chatuchak oferuje smaczne
jedzenie, odzież, torebki, obuwie, upominki, artykuły wyposażenia wnętrz i
wiele innych produktów. Podobno znajduje się tu ok. 15 000 stoisk i w weekend
odwiedza go nawet 200 tysięcy osób dziennie. Przed wejściem warto zabrać mapkę
rozdawaną przy bramkach, bo naprawdę można się zgubić.
16.
Patpong
Dzielnica czerwonych latarni i królestwo
podróbek w jednym. Spacerując uliczką po jednej stronie znajdziecie bazar, na
którym można kupić tanie ubrania, torebki czy biżuterię. Po drugiej zaś, kluby
nocne, a przed nimi skąpo ubrane panie promujące ping-pong show.
Zupełnie nie moje klimaty, chociaż mówi się,
że bez tej dzielnicy, obraz miasta nie byłby kompletny.
17.
Bangkok Art and Culture Centre
Prawdziwa gratka dla miłośników sztuki. Już
sam budynek jest imponujący, a w środku można zobaczyć wystawy sztuki
współczesnej i projekcie filmowe. Tutaj spotykają się również lokalni artyści
oraz odbywa się wiele wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych. Centrum dysponuje
też kawiarnią, księgarnią i biblioteką sztuki.
18.
Tajski masaż
Grzechem być w Bangkoku i nie pójść chociaż
raz na tajski masaż. Taki klasyczny, wykonywany na całym ciele, mocny, ale
jakże efektywny! Zakończony wyginaniem i rozciąganiem, połączony na przykład z
zabiegiem aromaterapii. Bardzo polecam!
Ceny zaczynają się od ok. 25 zł za godzinę, a
wzrastają wraz z lokalizacją i wystrojem salonu.
19.
Tuk tuk
Tej atrakcji chyba nikomu przedstawiać się
trzeba. Tuk tuk to bardzo popularny środek komunikacji w Tajlandii i innych
krajach azjatyckich. Moja pierwsza jazda
tuk tukiem była jednym z najbardziej szalonych przeżyć w
Azji.
Bardzo ważna rada! Przed rozpoczęciem przejażdżki tuk tukiem,
zawsze pytajcie o cenę i upewnijcie się 10 razy czy kierowca, aby na pewno
zrozumiał, gdzie ma Was zawieźć. 3 lata temu, kiedy chciałam dojechać z koleżankami do
China Town, kierowca wysadził nas pod China Hotel… Co gorsze, zdarzają się też oszuści,
którzy w połowie drogi będą Was przekonywać, że dana atrakcja jest nieczynna
albo jakiś przejazd jest zamknięty. Także bądźcie czujni i najlepiej zerkajcie na Google Maps, żeby śledzić trasę.
20.
Uliczne jedzenie
Na koniec zostawiłam mój numer 1 w Bangkoku, czyli street food. Absolutne niebo w gębie! Nie
odwiedziłam jeszcze innego miejsca na ziemi, w którym moje kubki smakowe były
tak rozpieszczane. Smażony ryż z kurczakiem, pad thai, ostre curry, nuddles,
kokosowe zupy, mango sticky rise, tajskie lody i…mogłabym tak wymieniać bez
końca.
Jedzenie w Bangkoku i innych miejscach w Tajlandii, to temat tak obszerny, że na pewno pojawi się jeszcze na blogu :)
Mam nadzieję, że powyższa lista ułatwi Wam
zwiedzanie Bangkoku. Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się opiniami na
temat Waszych ulubionych atrakcji w Bangoku i dopiszecie w komentarzach Wasze rekomendacje.
Brak komentarzy