Dzisiaj muszę się Wam do czegoś przyznać….Mianowicie
mam totalnego bzika na punkcie pasków. ;) Moja obsesja zaczęła się parę lat temu
i trwa do dziś, a co najgorsze - chyba nic w tej materii się już nie zmieni.
Paski są tak uniwersalne i ponadczasowe, że aż
grzechem byłoby nie wykorzystać ich potencjału. Wyglądają świetnie zarówno w
tych prostych, jak i bardziej wyrafinowanych stylizacjach. Ja jestem
miłośniczką prostoty, więc zazwyczaj łączę je z dopasowanymi spodniami i
trampkami. A jeśli mam ochotę na coś bardziej kobiecego, to stawiam na
połączenie z rozkloszowaną spódnicą i szpilkami. Kombinacji jest naprawdę mnóstwo
i to od Waszej wyobraźni zależy, z czym je zestawicie.
Ja w swojej szafie mam kilka pasiastych
egzemplarzy. Ten z dzisiejszego wpisu to nabytek ze sklepu Kasi Tusk - MLE Collection,
który dorwałam na wyprzedaży poprzedniej kolekcji. Niestety nie jestem z niego
w 100% zadowolona. O ile bawełna jest wysokiej jakości i nosi się świetnie, tak
wykończenie i szwy pozostawiają wiele do życzenia. W niektórych miejscach
zauważyłam, że zaczęły się skręcać i pruć po kilku tygodniach użytkowania, nie
mówiąc już o tym, że metka oderwała się po pierwszym praniu. Szczerze mówiąc za
oryginalną cenę 159 zł oczekiwałam dużo lepszej jakości.
Miejmy nadzieję, że mój kolejny pasiaty zakup
okaże się bardziej udany. Dajcie znać jeśli macie sprawdzone miejsca, w których
znajdę dobrej jakości t-shirty, szczególnie te w paski ;)
fot. Zuzanna Kasprek
t-shirt - MLE COLLECTION
spodnie/ trousers - H&M
buty/ shoes - CONVERSE via Zalando
torba/ bag - Chloé
okulary / sunglasses - PARFOIS
Brak komentarzy