Niezależnie od obowiązujących trendów, biała
koszula jest uniwersalnym klasykiem, który sprawdzi się w wielu sytuacjach. Wygląda
doskonale zarówno w wersji z eleganckimi spodniami czy spódnicą, jak i zwykłymi
dżinsami.
Kiedyś biała koszula kojarzyła mi się głównie z uroczystościami w szkole i była znienawidzonym przeze mnie elementem garderoby. Po wielu latach, postanowiłam dać jej drugą szansę i tym razem się nie zawiodłam. Wykorzystuję ją dość często w biurowym dress codzie, jak i we wszelakich modowych eksperymentach.
Kiedyś biała koszula kojarzyła mi się głównie z uroczystościami w szkole i była znienawidzonym przeze mnie elementem garderoby. Po wielu latach, postanowiłam dać jej drugą szansę i tym razem się nie zawiodłam. Wykorzystuję ją dość często w biurowym dress codzie, jak i we wszelakich modowych eksperymentach.
Znalezienie idealnej białej koszuli, nie było
jednak takie proste, jakby się mogło wydawać. Wiele koszul, które mierzyłam w
sieciówkach było wykonane ze słabej jakości bawełny, miało niedbały krój lub
prześwitujący materiał. W końcu jednak trafiłam na świetnie wykonaną koszulę polskiej marki Marie Zélie i jestem zachwycona!
W dzisiejszym wpisie zestawiłam ją z klasycznymi, czarnymi rurkami i skórzanymi botkami, tworząc tym samym bardzo minimalistyczną stylizację.
koszula / shirt - MARIE ZÉLIE
spodnie / trousers - H&M
botki / boots - VICES
miejsce / place - Konfederacka 4
fot. Roma Bitner
Jestem ciekawa czy macie w swojej szafie białą
koszulę. Jeśli tak, to z czym ją najchętniej nosicie? :)
Brak komentarzy